Warto znaleźć się na Węgrzech 20 sierpnia, aby zobaczyć jak fantastycznie potrafią się bawić nasi bratankowie.
Święto podobne naszym dożynkom znajdziemy i na Węgrzech. Podobne, ale priorytety inne. Narodowe święto ku czci św. Stefana, pierwszego koronowanego władcy i patrona kraju, obchodzą Węgrzy 20 sierpnia. Datę tę poprzedzają kilkudniowe festyny nazywane świętem wina i chleba. Z dużym naciskiem na wino. Nie znaleźć się wówczas nad Balatonem to niemal grzech. W 2016 roku w Siófok festyn taki trwać ma od 19 do 21 sierpnia. Przy porcie, tuż nad wodą ustawiona będzie scena, na której nieprzerwanie odbywać będą się darmowe koncerty. Wokół niej co roku wyrastają drewniane budki, w których okoliczni winiarze chwalą się swoimi produktami. Dla spragnionych mocniejszych wrażeń jest palinka – owocowa wódka, najczęściej gruszkowa, morelowa lub czereśniowa. Na przekąskę oczywiście wszelkiego rodzaju wypieki, ale i rybki, mięsiwa, papryczki. Kupimy też mnóstwo przepięknych wyrobów węgierskiego rękodzieła – ceramikę, tkaniny, oryginalne zabawki.
Od niepamiętnych czasów, wbrew kryzysom, święto św. Stefana obchodzone jest niezwykle hucznie, a obowiązkowym punktem programu są pokazy fajerwerków. Te odbijające się w wodach Balatonu swym blaskiem potrafią przyćmić nawet splendor węgierskiej stolicy. W tym terminie bawi się cały kraj, choć w nadbalatońskich miejscowościach koncerty i atrakcje trwają przez całe lato.