Krótszy, mniejszy i z przewagą muzyki elektronicznej – tak w skrócie opisać można ten festiwal w odniesieniu do Festiwalu Sziget. Ale klasa ta sama, bo byli organizatorzy budapeszteńskiej imprezy przenieśli się nad Balaton. Tu jednak wypada się elegancko ubrać, nie zobaczymy taplających się w błocie i rozkosznym brudzie „festiwalowych entuzjastów”. Za to obowiązują stroje kąpielowe! Z powodu liczby chętnych limitowany jest wstęp. W ubiegłym roku przez ostatnie 3 tygodnie nie było już możliwości kupienia biletu na występy najbardziej okupowanych grup. Dlatego też nie polecamy przyjazdu bez uprzedniej rezerwacji!!!